W tym samym roku umiera Zygmunt Wilkoński i dobrze dotąd prosperujący zalążek uzdrowiska zaczyna przechodzić zmienne koleje losu. Towarzystwo akcyjne wkrótce zostaje rozwiązane, a "Solanki" przejął magistrat. Dopóki uzdrowisko znajdowało się pod zaborem pruskim, ani miasto, ani centralne władze nie były zainteresowane i nie popierały rozwoju uzdrowiska.
Dobry klimat do rozwoju uzdrowiska powstał dopiero po uzyskaniu niepodległości. Wyrastają nowe i rozbudowują się istniejące urządzenia uzdrowiskowe. W połowie lat 20-tych wprowadzona zostaje jako środek leczniczy borowina, w którą obfitowały kujawskie łąki. Powstał osobny zakład kąpieli i zabiegów borowinowych. W 1930 roku otwarto duży zakład przyrodoleczniczy z wziewalnią oraz nowoczesne sanatorium Ubezpieczalni Krajowej. Wzrastał ruch kuracjuszy.
W czasie Polski Ludowej nowy uspołeczniony system lecznictwa udostępnił bezpłatne leczenie i utrzymanie kuracjuszy ze wszystkich grup środowisk społecznych. Obok zadań profilaktycznych, uzdrowisko spełniało rolę istotnego czynnika rehabilitacyjnego w postępowaniu poszpitalnym. W 1984 r. Uruchomiono nowoczesną, nowo wzniesioną bazę Ośrodka Naukowo-Badawczego Dietetyki i Gastrologii.
W oparciu o niektóre sanatoria powstały szpitale uzdrowiskowe. Zawodowe Związki energetyków, metalowców oraz leśników i drzewiarzy, a także PKP wzniosły wielołóżkowe sanatoria, częściowo wyposażone w urządzenia leczniczo-rehabilitacyjne.
Zapoczątkowano i rozwinięto sanatoryjne lecznictwo geriatryczne, uruchomiono eksploatacji solanki gorzkiej.