ZŁOŚLIWOŚĆ?
Podstarzała romantyczka: Najulubieńszym dla mnie miejscem jest ławeczka pod tym dębem; szum jego liści zawsze mi daje natchnienie.
Sąsiadka: Pani dobrodziejko zapewne sama ten dąb zasadziła?!
TEŻ UPRZEJMA.
— Byłam wczoraj na wystawie, Heniu. Twój obraz był jedyny, jaki oglądałam.
— To bardzo ładnie z twej strony.
— Tak — przed innemi stało zawsze zbyt wiele ludzi.